Petra w Jordanii – miasto wykute w skale
Petra jest od 7 lipca 2007 roku jednym z nowożytnych siedmiu cudów świata. Bez wątpienia jest to największa atrakcja w Jordanii, która przyciąga do tego kraju rzesze turystów.
Ile kosztuje bilet do Petry?
Niestety, wstęp do Petry jest bardzo drogi. Cena zależy od pewnych warunków, jednak minimum jakie zapłacimy za jedną osobę na jeden dzień to 50 JOD (około 270 zł).
Dokładny cennik możecie znaleźć TUTAJ
Dla osób pozostających na noc w okolicach Petry, pozostaje jeszcze opcja dodatkowego wykupienia wstępu na show Petra by Night – podobno robi wrażenie.
Co zobaczyć w Petrze?
Oczywiście, każdy chce zobaczyć sławetny monumentalny skarbiec, który znany jest z pięknych zdjęć na Instagramie i Pinterescie. Zobaczy go na pewno każdy, kto wstąpi do Petry, ponieważ jest to jeden z głównych, strategicznych punktów wędrówki. Dojście do tego punktu trochę zajmuje – najpierw idziemy piaskową dróżką, a później wstępujemy w skalny przesmyk ciągle oczekując, że zza kolejnego zakrętu wyłoni się skarbiec. Tych zakrętów miniecie sporo 😉
Ile czasu zajmuje zwiedzanie Petry?
Wszystko zależy od tego, jak dokładnie chcemy zwiedzić miasto, i w jakie zakamarki się udać. Jednak warto zarezerwować sobie na to cały dzień, by mieć swobodę. Jeśli zaczniemy zwiedzanie od Petra Visitors Center w Wadi Musa i dojdziemy, aż do Monastery, to jest to trasa 8 km w jedną stronę, więc całość to 16 km wraz z powrotem. Uważamy, że 5-6 h to minimum, jakie warto przeznaczyć, by w satysfakcjonującym stopniu zwiedzić Petrę, choć nie zobaczy się wtedy wszystkich szczegółów.
Co nam się w Petrze nie podoba?
Na pierwszym miejscu – złe traktowanie zwierząt. Sprzedaż przejażdżek na ośle lub wielbłądzie to jeden z głównych biznesów beduinów w Petrze. Niesamowicie przykry jest widok męczonych zwierząt, które muszą dźwigać nierzadko turystów ze sporą nadwagą, po trasie wiodącej przez kilometry schodów w górę. Osobom wrażliwym na losy zwierząt Petry nie polecamy, sami również drugi raz byśmy się nie zdecydowali. Tutaj nawet małe dzieci wychowywane są w braku szacunku do zwierzęcia, które z uśmiechem, na oczach turystów biją i kopią osły oraz psy. Obok takich widoków naprawdę trudno jest przejść obojętnie, a co dopiero wrócić do entuzjastycznego zwiedzania reszty tego pięknego miejsca.
Kolejna kwestia, to taka, że beduini są strasznie nachalni w oferowaniu swoich usług. Nawet przy odmowie często jeszcze przez kilka kolejnych kroków możemy liczyć na towarzystwo i wysłuchiwanie oferty natręta. Nigdy jednego dnia nie wypowiedzieliśmy tyle razy słów „no, thank you„, co podczas wizyty w Petrze.
Beduini, którzy zamieszkują Petrę i mają o nią dbać, muszą gdzieś trzymać swoje zwierzęta, dlatego jak domyślamy się po zapachach i brudzie podczas zwiedzania, trzymają je właśnie w wykutych w skałach zakamarkach. Niestety, w wielu miejscach można natknąć się również na walające się śmieci, tj. butelki po napojach, reklamówki plastikowe itp.
Podsumowując
Petra jest warta zobaczenia, bo to co jest zrobione w skałach plus widoki z gór – naprawdę zapierają dech w piersiach. Jednak jest to wycieczka dla osób o mocnych nerwach. Według nas jest to wycieczka tylko na jeden raz.